Gra Miesiąca – Czerwiec 2018

Rozpoczynamy nowy cykl felietonów, które regularnie na początku miesiąca dadzą nam możliwość pokazania wam gry, którą w poprzednim miesiącu zagraliśmy po raz pierwszy i szczególnie przypadła nam do gustu. Mamy nadzieję, że wam się spodoba! A jaka gra u Was rządziła w czerwcu na stole?


Andrzej: TYRANTS OF THE UNDERDARK

Prosta, szybka, ciekawa, emocjonująca. Tak mogę w skrócie opisać mariaż deck buildingu oraz area control. Owszem, było już kilka gier gdzie w taki sposób połączone te dwa elementy ale ta wydaje się robić to w sposób nad wyraz zręczny. Dorzucony temat, czyli Dungeons & Dragons bardzo dobrze wpisuje się otoczkę fabularną gry. Tyrantsi jak na swoją prostotę są bardzo taktyczną grą nad planszą gdzie trzeba zaplanować kilka bądź nawet więcej posunięć do przodu, nie da się zrobić w grze wszystkiego. Jednocześnie trzeba umieć wykorzystać powstające sytuacje na stole. Z gry negatywna interakcja czasami wylewa się z planszy, jeżeli ktoś nie lubi tego typu gier to raczej i tak mu do gustu nie przypadnie. Dla mnie jednak jest to naprawdę bardzo przyjemne zaskoczenie, gra zostaje w kolekcji i na pewno będę do niej wracał!


Bartek: ANACHRONY

O Anachrony usłyszałem, kiedy byłem posiadaczem Trickeriona. Chociaż pierwsza gra studia Mindclash Games nie została na półce, tak druga wysoce mnie zaskoczyła. Bardzo smaczna sałatka punktowa, dająca wiele możliwości, z bardzo ciekawym motywem podróży w czasie i piękną strona wizualną. Mnogość trybów i bogata zawartość, to gwarancja dobrej zabawy. Szczerze polecam.


Kamil: DRAGON BALL SUPER CARD GAME

Najlepszą grą poprzedniego miesiąca bez wątpienia jest Dragon Ball Super Card Game. Ta karcianka TCG poprawia wszystkie błędy Magic the gathering oraz Pokemonów, mając przy tym bardzo wysoki standard nie tylko gameplayowy, ale również graficzny. Niestety, jest to raczej gra dla osób zarabiających miliardy monet, ponieważ boostery kosztują po 18 złotych za zaledwie 12 kart. A to tylko wierzchołek góry lodowej, na której możemy znaleźć karty promocyjne dołączane do masowych zakupów lub specjalnych pakietów. Cena takich kart dochodzi nawet do kilkuset złotych za kartę…


Łukasz: ARCADIA QUEST: INFERNO

Rasowe ameri pełną gębą. Słodkie postacie w stylu chibi, absurdalne ilości wrogów, mocno losowa walka z użyciem garści kości, które w dodatku wybuchają. Niezbalansowane zdolności, ale w obliczu tony negatywnej interakcji i docinania sobie nawzajem nie ma to w zasadzie znaczenia. Jedyne co się liczy to klimat drobnych złośliwości i nieoczekiwane zwroty akcji. To wszystko upchnięte w kampanię, której cele to coś więcej niż tylko „zabijaj pozostałych graczy do znudzenia”. Polecam na odstresowanie po meczach polskiej reprezentacji!


Robert: TWILIGHT IMPERIUM IV

Z jednej strony tytuł dostarczył mi sporo pozytywnych emocji związanych z rozmachem rozgrywki. W tym tytule naprawdę czuć skale galaktycznego konfliktu, zarządzanie flotami i wielkie bitwy kosmiczne Z drugiej strony jednak miałem pecha będąc zmuszonym do prowadzenia nieustającej wojny z przeciwnikiem, która w istocie zaprzepaściła szanse obu stron na zwycięstwo. TI wydaje się tą epicką grą o podboju galaktyki, wojnach kosmicznych i imperialnej dominacji, gdzie po upadku imperium i mileniach niekończących się małych wojenek niektóre rasy postanawiają odbudować ład i pokój w galaktyce. Jeśli nie wszyscy przy stole zrozumieją tą filozofie rozgrywki ten epicki tytuł szybko potrafi stać się dość frustrujący. TI to tytuł gdzie ważne jest podejście graczy przy stole, bo zmienia rozgrywkę.


Sebastian: GÓRĄ I DOŁEM

Nie jestem wielkim fanem euro gier, ale ta zaskoczyła bardzo pozytywnie. Prosta mechanika powiązana z ciekawą opowieścią i możliwością eksploracji podziemii przy pomocy książki skryptów sprawiłą, że definitywnie gra zostanie w mojej kolekcji! Trochę brakuje interakcji z innymi graczami poza podbieraniem im kart, a niektóre karty wydają się potężniejsze no i dochodzi kwestia kości, które to pewnie odstraszą co bardziej fanatycznych euro graczy. Prosta mechanika plus elementy fabularne mogą stanowić niezły gateway do planszówek – czy do grania rodzinnego, czy wśród znajomych.