7 samurajów – Recenzja

, Bartek Baryń
  • liczba graczy: 1-7
  • czas rozgrywki: 30
  • rok wydania: 2014
  • zależność językowa: niezależna (PL)

Niesienie pomocy

Gra ukazała się na polskim rynku w 2014 roku, nakładem wydawnictwa Rebel. Mamy tu do czynienia z prostą grą kooperacyjną, w której razem z innymi graczami będziemy odpierać fale wrogów przez 3 kolejne rundy. Rozgrywka jest dynamiczna i pomimo prostoty, pozwala na ciekawe zagrania taktyczne.

Droga wojownika

Rozkładanie gry rozpoczynamy od położenia kafla planszy wioski, a na nim umieszczamy płot, domki oraz mieszkańców. Następnie budujemy talię wrogów (jej wielkość zależy od liczby graczy) i wybieramy samurajów, którymi pokierujemy. Każdy z nich odznacza się innym talentem, umiejętnością specjalną oraz liczbą punktów życia, które symbolizuje linia walki. W swojej turze każdy z graczy ma do wyboru jedną z trzech dostępnych akcji. Może dobrać kartę najeźdźcy i rozpatrzyć walkę lub obronę. Obrona polega na przypasowaniu odpowiednich symboli na karcie wroga, z tymi na naszej planszetce. Każde pole obrony bez dopasowanej karty, skutkuje karą na koniec rundy. Walka natomiast to manipulowanie wartościami siły ataku najeźdźcy w taki sposób, aby nie przekroczyć liczby punktów na torze linii walki. Jeśli ją przekroczymy, to nasza postać od razu pasuje. Natomiast, gdy uzupełnimy pasek do maksimum, to aktywujemy specjalną zdolność postaci, która da nam potężny bonus. Kolejną akcją jest możliwość wsparcia któregoś z pozostałych graczy naszym talentem. Może to być np. odrzucenie karty najeźdźcy i dobranie kolejnej. Niestety, gdy wspieramy sojusznika, karta wroga ląduje na stosie intruzów. Karty te rozpatrujemy po wyczerpaniu stosu najeźdźców. Ostatnia akcja to pasowanie.

Karta wroga zawiera informacje o jego sile ataku, symbol obrony, karę za dołożenie do linii walki oraz płomienie. Jedynie pierwsza wymieniona cecha zawsze znajduje się na karcie. Planszetka gracza ma nadrukowaną podobiznę samuraja, linię ataku oraz obrony, talent i umiejętność specjalną (Kiai). Dodatkowo, jeżeli gracz otrzyma dwie rany, to jego postać budzi w sobie ducha bojowego i zwiększa swoją siłę (tj. liczbę punktów na linii ataku, moc Kiai).

Gdy stos wrogów się skończy lub wszyscy gracze spasują, następuje koniec rundy. Sprawdzane są tory obrony. Brak przypasowanego symbolu oznacza karę tj. zniszczenie domku, zabicie rodziny lub odniesienie rany. Ponadto żetony rodziny, które przetrwały dają bonus dla graczy taki jak np. wyleczenie rany. Potem należy odkryć stos intruzów, którzy wdarli się do wioski. Każda karta z nadrukowanym płomieniem skutkuje zniszczeniem jednej z konstrukcji w wiosce. Jeżeli w wiosce przetrwała co najmniej jedna rodzinka i jeden domek, to przechodzimy do następnej rundy. Rundy są trzy i poczynając od drugiej, do talii dokładamy silniejszych przeciwników.

7 wspaniałych?

7 samurajów to gra stosunkowo łatwa do oceny. Gameplay jest naprawdę przyjemny. Mamy prostego coopa, z niewielką liczbą zasad, ale za to z dużą dozą strategii, jakimi musimy się posługiwać. Poczynając od decyzji czy dodać danego wroga do toru walki lub obrony, czy wspomóc sojusznika i zaryzykować wtargnięciem intruza do wioski? W każdej chwili musimy kalkulować ile jeszcze nam brakuje punktów na linii ataku do użycia naszego Kiai, które bardzo często będzie nam ratować skórę. Niejednokrotnie warto będzie spasować lub przyjąć ranę, aby zmienić się w potężniejszą postać. Jedyne „ale” jakie mam do tej gry to naprawdę wysoki poziom trudności na normalu (dla szaleńców są jeszcze dwa trudniejsze poziomy) oraz mało możliwości manipulowania talią najeźdźców. Po rozegraniu kilku gier widać też jak postacie się wzajemnie uzupełniają i dobór drużyny nie jest już taki dowolny. Polecam tym, którzy chcą szybką grę na leniwe popołudnia.

Plusy

  • Bardzo ładna szata graficzna
  • Szybka rozgrywka, którą można powtarzać wiele razy
  • Multum decyzji do wyboru w trakcie gry
  • Solidne wykonanie
  • Lżejszy tytuł dla casuali

Minusy

  • Wysoki poziom trudności nawet na normalu
  • Dobór postaci ma duży wpływ na rozgrywkę