- liczba graczy: 2
- czas rozgrywki: 30
- rok wydania: 2017
- zależność językowa: średnia
Shadespire, niegdysiejsze miasto cudów i magii, zbudowane na ziemi Królestwa Śmierci. Najcenniejszą tajemnicą miasta był proces uszlachetniania shadeglass, cudownej substancji, która mogła przechowywać duchową esencję zmarłych na wieczność. Dzięki niej, rządzący miastem Shadespire mogli żyć po śmierci. To rozwścieczyło Nagasha, Pana Nieumarłych. Wywołał on rytuał, który uwięził miasto pomiędzy Królestwem Cienia, a Światła. Poszukiwacze przygód, którzy postawią stopę w jego murach, zostaną wciągnięci między królestwami i uwięzieni w Lustrzanym Mieście. Dla takich krnąbrnych dusz nadzieja wydaje się utracona. Są jednak tacy, którzy nie zaakceptują swojego losu bez walki.
Miasto niekończących się walk, koszmaru i iluzji.
Gra znanego producenta, Games Workshop, która łączy po trochu cechy gier karcianych, skirmishy i planszowych, w zaciekły pojedynek wojennych band z świata Sigmar. Czy taki miks mógł się udać ? Według mnie tak, i to bardzo. Nadrzędnym celem gry jest zdobycie więcej punktów zwycięstwa niż przeciwnik. Brzmi jak euro, ale nawet jeśli ktoś zakwalifikuje Shadespire do tego gatunku gier, to jest to najbardziej krwawe zdobywanie punktów. Gra kosztuje w granicach 150-170zł, a pojedyncza partia nie trwa dłużej niż 20-40 min, co czyni ją wyróżniająca pozycją na tle innych wielogodzinnych gier pojedynkowych.
Jestem gotowy na śmierć, krew dla Boga Krwi !
Przygotowanie
Po odpakowaniu kart, złożeniu figurek i wyborze bandy jesteśmy gotowi do gry. Losujemy pierwszego gracza, przygotowywujemy plansze, rozkładamy kafelki celów (5 dla gry 2 os), następnie każdy z graczy tasuje osobno talię kart mocy oraz celów i dobiera na rękę 3 karty celu oraz 5 kart mocy.
Przebieg gry
Partia trwa 3 rundy, a każda runda składa się z 4 aktywacji dla każdego z graczy. W ramach aktywacji gracz może: poruszyć jednostkę, wykonać atak, szarżować (ruch+atak) oraz dociągnąć kartę mocy lub wymienić kartę celu. Po wykonaniu szarży nie możemy aktywować ponownie jednostkę w aktualnej rundzie. Po każdej aktywacji jednostki, gracz może zagrać kartę mocy, a następnie może to zrobić przeciwnik. Gracze zagrywają naprzemiennie karty mocy do momentu, gdy obydwoje nie spasują. Po pierwszej i drugiej rundzie gracze mają prawo odrzucić dowolną ilość kart mocy i/lub celów, a następnie dobierają karty do 5 kart mocy i 3 kart celów. W trakcie gry gracze mogą mieć dowolną ilość kart mocy na ręku, ale tylko 3 karty celów.
Punktacja i wygrana
Po każdej rundzie każdy z graczy sprawdza, czy wykonał jakiekolwiek zadanie z posiadanych 3 kart celów, jeśli tak, to zdobywa za nie żetony chwały w ilości widocznej na dole karty. Na koniec trzeciej rundy wygrywa gracz, który posiada ich największą ilość.
Karty
Bandy składają się z kilku wojowników, a każdy z nich ma przypisaną kartę. Karty te są dwustronne. Jedna strona zawiera podstawową wersję wojownika, a druga zainspirowaną. Każdy wojownika (lub grupa) ma na karcie warunek konieczny do spełnienia jego inspiracji. Jeśli został spełniony nasza figurka uzyskuje lepsze umiejętności, charakterystyki lub nowe/lepsze ataki.
Karty celów można skategoryzować na 3 typy: punktujące na koniec rundy, na koniec trzeciej rundy oraz punktujące natychmiast. Karty zagrywane na koniec trzeciej rundy punktują zazwyczaj najwięcej, ale są również najtrudniejsze do wykonania. Ważną rzeczą, którą musimy zapamiętać, jest to, że przed grą musimy złożyć talię celów składającą się dokładnie z 12 kart.
Karty talii mocy możemy podzielić na karty taktyki (ploy) oraz na ulepszenia (upgrade). Taktyki oferują dodatkowy wachlarz możliwości podczas gry. Ulepszenia zazwyczaj zwiększają parametry naszych wojaków lub oferują nowe typy ataków. Część posiada wytłuszczone słowo kluczowe “reaction”. Zezwalają one od razu na opisany manewr na skutek sytuacji, która zaszła w grze.
Dobra talia to fundament udanego zwycięstwa. Przed grą, tworząc ją trzeba starać się tak dobierać karty, aby móc je realizować w trakcie gry. Im więcej “super” kart umieścimy w talii tym większa szansa, że będziemy stać w miejscu i obserwować jak przeciwnik nas punktuje. Zakupując dodatki poszerzamy wachlarz możliwości tworzenia talii. Można je kupować w dowolnej kolejności lub według osobistych preferencji.
Dajcie mi przeciwnika !
Gra bardzo dobrze przyjęła się na scenie turniejowej. W każdym większym mieście organizowane są regularne turnieje. Jeśli macie okazję, bardzo zachęcam. Gra pokazuje swoje “drugie” oblicze dopiero z doświadczonymi przeciwnikami. Akcje i sytuacje na planszy, które wydają się niemożliwe do zrealizowania. Karty punktujące w najmniej oczekiwanych momentach. Taktyki, które nie polegają tylko na “hurrra i do boju”. Starcia, które wydają się wygrane już w trakcie drugiej rundy, żeby w trzeciej nastąpił moment przełamania i zwycięstwo przeciwnika. Wybór planszy jak i jej początkowe ustawienie jest również ważne. W lustrzanym mieście nigdy nie możemy być pewni zwycięstwa. Jedną taką sytuacją jest totalna anihilacja twoich kompanów lub przeciwnika.
Shadespire jest szybką grą taktyczną dla 2 osób, a po dokupieniu dodatkowych plansz i band można śmiało grać w 3-4 osoby. Dodatkowo gracze, którzy lubią sobie poukładać własne talie przed grą, znajdą tutaj masę możliwości do poprowadzenia swojej bandy do zwycięstwa. A jeśli nawet nie lubicie składać talii to nic straconego. Na portalach fanowskich znajdziecie gotowe talie, za pomocą których gracze wygrywają turnieje na całym świecie. Wachlarz możliwości jest ogromny.
Lustrzane Miasto sprawia naprawdę dużo frajdy, jest świetnie wykonane, w przystępnej cenie, oferuje dużo krwi, nerwów, emocji i taktyki na planszy. Zdecydowanie zachęcam do spróbowania swoich sił w pojedynku o dusze w zgliszczach miasta Shadespire
Plusy
- Szybka, taktyczna rozgrywka
- Bardzo dobry stosunek cena/jakość, fantastyczne figurki
- Aktywna scena turniejowa
- Ogromne możliwości budowania talii
- Duża społeczność dzieląca się wiedzą, wrażeniami jak i malowaniem
Minusy
- Niektóre partie przebiegają tak szybko, że zapominamy o tym, że za chwilę koniec gry i trzeba zacząć wygrywać
- Kości mogą przeszkodzić nam w realizacji naszej strategii
- Jeśli chcemy grać na równym poziomie z graczami turniejowymi niezbędny będzie zakup kilku dodatków
- Kilka kart posiada niejasne lub niejednoznaczne opisy, na szczęście większość wątpliwości wyjaśnia oficjalne FAQ
Opinie redakcji
Sebastian Lamch: Świetny taktyczny skirmish z pięknymi figurkami, prostymi zasadami i szybką, dynamiczną rozgrywką. Ech gdybym tylko nie miał podobnych gier… Podoba mi się, że w grze mogą zginąć ci wszystkie figurki, a i tak wygrasz, bo osiągnąłeś więcej celów – zmusza to do agresji i nie powoduje obaw o każdy model. Dodatkowo różnorodność i asymetryczność dodatkowych band sprawia, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Uwielbiam(!)… a nie mam, bo jednak Mythic Battles Pantheon i greccy Bogowie bardziej przypadli do gustu. Z minusów – mocno turniejowa gra.
Robert Cymbalak: Co mi się podobało?
- Taktyczna rozgrywka – tylko 4 aktywacje wymagają rozsądnej aktywacji modeli, jeśli dodamy do tego fakt, iż mogą one się wspierać w walce właściwe rozstawienie i poruszanie nimi ma duże znaczenia dla zwycięstwa.
- Symetria między kartami celów i siły – Oba talie kart używane w grze można w pełni dostosować do własnych potrzeb – dzięki temu możesz stworzyć różne kombinacje zachodzących na siebie zdolności i celów do osiągnięcia. Potencjalnie zwiększa to regrywalność, bo nawet ta sama frakcja może być grana na wiele różnych sposobów.
Co mi się nie podoba?
- Elementy LCG – Shadespire jest reklamowana jako szybka gra turniejowa. Do gry warto mieć również pudełka frakcji, którymi się nie gra, aby mieć pełne możliwości i potencjał w składaniu talii.
- Archaiczny model inicjatywy – w Shadespire wciąż mamy do czynienia z inicjatywą w rundzie określaną rzutem kośćmi, bez możliwości jej modyfikacji chociażby przez zagranie odpowiedniej karty.
- Losowość – oczywiście losowość jest stałym elementem tego typu gier, jednak w przypadku Shadespire losowość kości jest zwiększana przez losowość dobierania kart.